Mautendorf i Obertauern - Austria- Wakacyjna podróż przez 8 krajów 2023 cz.2

Dojeżdżamy do Austrii. Uwielbiam ten kraj! Majestatyczne Alpy chyba nigdy mi się nie znudzą! Czy latem czy zimą są przepiękne! Zawsze, gdy zbliżamy się do nich, zarówno ja, jak i syn przyklejamy się do okna i robimy glonojada😉 I chłoniemy widoki całym sobą. Mąż oczywiście nie chłonie, bo jego z kolei pochłania droga (jest najlepszym kierowcą na świecie, oczywiście razem ze mną w roli Głównego Hamulcowego).

W Austrii zawsze rezerwujemy noclegi w tzw. agroturystyce. Chyba nie muszę Wam mówić o tym, że ichniejsza agroturystyka to zazwyczaj przepiękne, idealnie czyste apartamenty. W końcu "ordnung muss sein" ;)  Osobiście preferujemy takie, które są w bardzo malutkich miejscowościach, często na uboczu. Cisza, spokój, góry, kieliszek....eeee...soczku i tak możemy urlopować. 

Oczywiście wieczorami, bo w dzień trzeba towarzystwo porządnie przegonić po górach 😁 Fakt, że przegonienie w naszym wydaniu zazwyczaj oznacza wjazd kolejkami na samą górę, ale dzięki temu mamy więcej sił i czasu na oglądanie gór z góry ;) No i młodsze dziecię nie oskarża nas o znęcanie się nad nieletnimi. 

Jeśli kiedykolwiek będziecie w Austrii, szukajcie noclegów z kartami regionalnymi. Czasem taki nocleg jest nieznacznie tylko droższy, ale dzięki takiej karcie zyskujecie sporo zniżek, a często wręcz darmowe wjazdy kolejką na szczyty gór. I są to na prawdę znaczne oszczędności. Przykładowo, wjazd i zjazd z Dachstein (to trochę takie austriackie "must see") dla naszej 4 osobowej rodziny to niemal 180 EUR. A z kartą regionalną wjechaliśmy tam parę lat temu zupełnie za free!

Lubimy także wjeżdżać na szczyty "wyposażone" w lodowce. Pochodzić latem po śniegu, to dopiero atrakcja! No i lans na mediach społecznościowych gwarantowany 😉Tylko nie zapomnijcie o cieplejszych ubraniach, bo różnica temperatur latem pomiędzy doliną a szczytem to często nawet ponad 30 stopni! A sine usta na zdjęciu jednak nie są zbyt medialne 😉 Tak wiem, zaraz powiecie, że aplikacja graficzna to udźwignie, ale gdy zgrabiałymi z zimna palcami obsługujecie komórkę, bo Wasza najlepsza przyjaciółka właśnie powiesiła zdjęcie z Malediwów i przecież nie możecie być gorsi, to sprawa już się nie robi tak prosta 😉

My w tym roku byliśmy w okolicach Obertauren, ale generalnie wszędzie w Alpach jest mnóstwo różnych atrakcji. Można się na przykład przepłynąć flamingiem ;) Oczywiście przed pomostem, z którego odwiązuje się flamingi (ewentualnie łabędzie jeśli ktoś woli) stoi spora skrzynia z kamizelkami ratunkowymi, jeśli ktoś takiej potrzebuje. Wiadomo: Austria. A najciekawsze jest to, że nie trzeba za to płacić ani pół euro, nikt tego nie pilnuje i jakoś nikt tego nie demoluje... 

Jest moc prawda?😎

Polecam także lans na fortepian The Beatles - pamiątkę pobytu w Obertauren tej sławnej grupy, o czym poniżej :) 

Zjeżdżając na dół mijamy pomnik Beatlesów, który postawiono przed hotelem Edel Wiess w 2015 roku upamiętniając kręcenie w tym rejonie przed 50 laty scen do filmu "Help". Przy okazji sławna grupa muzyków dała swój jedyny koncert w Austrii. 

Jeszcze kilka kilometrów i dojeżdżamy do klimatycznego Mauterndorf. 

To przepiękne miasteczko, nad którym góruje warowny zamek. Jak wykazały badania archeologiczne powstał on prawdopodobnie w miejscu dawnego rzymskiego fortu, który strzegł przebiegającą w pobliżu górską drogę wiodącą z Teurnii do Iuvavum (dzisiejszy Salzburg). W zapiskach historycznych pierwsza wzmianka o zamku Mauterndorf pochodzi z dokumentów datowanych na 1253 rok.  

Zamek na pewno warto zwiedzić (można to zrobić z audio przewodnikami, niestety nie w języku polskim, ale przynajmniej w angielskim), ale największą jego atrakcją pod kątem dzieci (a przynajmniej tego będziemy się trzymać 😎) jest sala, w której można się poprzebierać a stroje z epoki (nie pytajcie jakiej, wydaje mi się, że twórcy tej atrakcji sami do końca tego nie widzieli, a ponadto mam wrażenie, że niektóre z gadżetów można kupić na rynku w Toruniu i pochodzą one od niekoniecznie polskich producentów 😉). Nie mniej jednak zabawa przednia a i lans na mediach społecznościowych całkiem niezłego sortu. Zwiedzanie zamku wraz z inspirującymi przebierankami dla posiadaczy karty regionalnej jest gratis!

Wieczorem, na ryneczku lub głównej ulicy miasteczka. warto posiedzieć przy piwie Edelweiss ( z niemieckiego, austriackiego czy innego germańskiego na nasze to po prostu szarotka - symbol Alp), a piwo to jest przepyszne także w wersji bezalkoholowej!. Jeśli zaś będziecie mieć szczęście posłuchacie przy tym koncertu lokalnej kapeli.

szarotka

A na drugi dzień warto pokręcić się po okolicznych górach lub miasteczkach, ale o tym w kolejnym poście.

Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądała nasza trasa na mapie, albo po prostu zlokalizować na mapie opisane w poście lokalizacje zapraszam do mapy. Linka do lokalizacji na mapie Google znajdziecie także poniżej - szukajcie pod tekstem słowa "Lokalizacja...."

Możecie także przejść do mapy interaktywnej , która otworzy się dla Waszej wygody w nowym oknie. Najedź na wybraną pinezkę i kliknij nazwę lokalizacji, która pokaże Ci się pod mapą aby wyświetlić zdjęcia i link do odpowiedniego posta 😀. Kliknij strzałkę po prawej stronie nazwy lokalizacji, aby wyznaczyć do niej trasę. Powiększaj mapę aby zobaczyć więcej pinezek. Kliknij na napis "Patent na Wypad" (w wersji komórkowej na dole ekranu) aby wejść w legendę, gdzie znajdziesz listę lokalizacji lub będziesz mógł wpisać konkretną lokalizację w lupkę.

A jeśli chcecie przeczytać więcej wpisów w moim blogu, z pewnością ułatwi Wam to TA LISTA , zaś zbiór wszystkich map znajdziecie TUTAJ.

A może interesują Was gotowe propozycje tras? Zapraszam TUTAJ.

#austria #obertauern #mauterndorf #patentnawypad #podróze #travel #blog #podroz #blog #travelblog